top of page

Skull. Czaszki i róże. Recenzja

  • Jacek Wildbret-Tuszyński
  • 5 lip 2017
  • 4 minut(y) czytania

Skull (Gra z pazurem)

Wydawnictwo: GRANNA

wiek: od 10 lat

ilość graczy: 3-6

czas rozgrywki: około 15-30 minut.


"Santa Muerte, czyli Święta Śmierć jest obiektem bardzo popularnego w Meksyku kultu będącego syntezą między dawnymi wierzeniami rdzennych ludów Ameryki i religią katolicką wprowadzoną przez Hiszpanów. Jest to wyobrażenie kostuchy, szkieletu kobiety w długim płaszczu, zakapturzonej, o długich czarnych włosach, trzymającą wagę symbolizującą równowagę między dobrem a złem lub z kosą w prawej i kulą ziemską w lewej ręce."


Skull to gra "dla ludzi o mocnych nerwach. Blef i pokerowe zagrywki są tu na porządku dzienny, a emocje sięgają zenitu. Uważaj! Przeciwnicy zastawiają na ciebie sidła. Gdzieś czyha na Ciebie czaszka!". Jeśli potrzebne są silne emocje i pokerowa twarz, możemy być pewni, ze mamy do czynienia z grą licytacyjną. Tak jest w istocie. A jeśli emocji ma być sporo to i graczy powinno być wielu, stąd Skull jest tytułem imprezowym. Dodatkowego smaku dodaje fakt, że zdobył on tytuł gry roku we Francji. Granna zakwalifikowała tę niewielką grę do kategorii "Z pazurem". Czy słusznie? Przekonajmy się.



Zawartość


Bardzo solidne kwadratowe pudełko, nie za małe i nie za duże, bardzo porządnie wykonane, z interesującą grafiką ukazującą czaszkę w meksykańskiej stylistyce, zawiera 24 żetony, 7 drewnianych znaczników i krótką instrukcję.


Instrukcja jest napisana w bardzo przystępny sposób, Nie sposób nie nauczyć się zasad w kilka minut. Dodatkowo opatrzona jest kilkoma schematami, dodatkowo ułatwiającymi przyswojenie reguł.


Żetony są duże i solidne, wykonane z grubej tektury. Każdy komplet składa się z czterech żetonów i identycznym rewersie (różne kolory i wzory), na awersie zaś przedstawione są kwiaty i czaszki (jeden czerep na trzy kwiatostany).


Do liczenia punktów służą drewniane tokeny (w kolorze czarnym)... początkowo myślałem, ze jest ich za mało, jednak już pierwsza rozgrywka przekonała mnie jak bardzo się myliłem.


El Santa Muerte.


Celem gry jest jak zdobycie dwóch znaczników lub pozostanie z żetonami na ręku. Rozgrywka składa się z kilku rund, w trakcie których gracze wykładają swoje żetony i przeprowadzają licytację. Rozpoczynając od pierwszego gracza dowolnie wyłonionego, każdy kładzie na stole jeden żeton, kiedy kolejka wróci do pierwszego gracza decyduje on czy dokłada kolejny żeton, czy rozpoczyna licytację.


Jeśli wybierze pierwszą opcję, każdy kładzie kolejny żeton (muszą one być zakryte przed pozostałymi graczami).


Licytacja polega na zadeklarowaniu ile żetonów jest w stanie odkryć każdy z graczy tak, by nie było na nich czaszki. Osoba wygrywająca licytację musi najpierw odkryć wszystkie swoje żetony a następnie wybrane żetony pozostałych graczy. Jeśli uda się odkryć wyłącznie kwiaty, wówczas szczęśliwiec zdobywa punkt w postaci drewnianego znacznika.



Jeśli gracz w trakcie odkrywania żetonów trafi na symbol czaszki wówczas utraci jeden losowy żeton. W przypadku obcej czaszki, jej właściciel wylosuje żeton, który ma zostać odrzucony, w kiedy odkryjemy swoją własną czaszkę, losowania dokonujemy również osobiście.


Ważne zasady:

  1. Jeśli gracz wyłożył już jakiś żeton, kolejny kładzie opierając go o pierwszy. Odkrywając swoje żetony musi odkryć wszystkie na raz. Pozostałe odkrywa w kolejności ich ułożenia, ale może sięgać po znaczniki dowolnych graczy.

  2. W trakcie licytacji nie można podać liczby przewyższającej liczbę żetonów.

  3. Przed losowaniem żetony, w przypadku odkrycia czaszki, należy najpierw wszystkie potasować.

Wrażenia i podsumowanie


Jak to możliwe, że tak mała gierka, zawierająca śladowe ilości komponentów jest tak wciągająca? Po otwarciu pudełka, myślałem, że to niemożliwe, do tego gra imprezowa? Z czym ja pójdę do ludu??? Okazało się jednak, po przestudiowaniu krótkiej i bardzo dobrze napisanej instrukcji, że tak... to jest jednak możliwe. Ale czy ta gra spodoba się moim współgraczom i tym mniej i tym bardziej wymagającym? Trzeba było namówić ekipę do zagrania i wypróbować.


Pierwsza okazja nadarzyła się niezwykle szybko. Na spotkaniu koła gier planszowych. Uczestnicy początkowo nie byli nastawieni zbyt entuzjastycznie. Niektórzy bali się, ze to jedna z tych imprezowych "zręcznościówek", inni, podobnie jak ja wcześniej zastanawiali się jak tak skromny tytuł może dać sporo dobrej zabawy... i to na dodatek "z pazurem". Skończyło się na kilkudziesięciu partyjkach, a emocje autentycznie sięgały zenitu. Stworzyłem hazardowe potwory!

Kolejna okazja już z wytrawniejszymi i zgoła dorosłymi graczami nadarzyła się niebawem i tym razem było wesoło, głośno i gromada domagała się kolejnych i kolejnych rewanży. Nawet Ci którzy deklarowali brak hazardowej żyłki, przyglądali się z zaciekawieniem. Ale po kolei.


Nauka zasad jak wspomniałem jest niemal ekspresowa. Set-up to dosłownie moment. Te dwa fakty zdecydowanie przemawiają na korzyść Skull. Gra jest oszczędna w komponenty, ale dzięki temu mogłem bez problemu zabrać ją na wyjazdowe spotkanie. Mechanizm to zwyczajnie- licytacja i blef. Przydaje się tu umiejętność zachowania pokerowej twarzy :)


Regrywalność jest duża... tak tak, przecież w każdej rozgrywce położymy żetony inaczej, nigdy nie wiemy w którym momencie pierwszy gracz zadecyduje, zę rozpoczyna licytację, nie wiemy też jak poszczególnie gracze będą licytować.


Losowość? Jest ogromna, ale to gra licytacyjna, inaczej być nie może. Nie brakuje przy rozgrywce także emocji ponieważ w przypadku gry sami dołożymy czaszkę a nikt nie chce nas przebić w licytacji adrenalina potrafi wystrzelić w górę :). Jest tu sporo interakcji, choć nie nazwałbym jej specjalnie negatywną, to bardziej próby zagadania, lub wymuszenia na kimś jakichś znaków sugerujących czy bezpiecznie jest odkrywać te a nie inne żetony. Imprezowo gra sprawdziła się świetnie. Nie nazwałbym jej "daniem głównym", choć zazwyczaj ze względu na chęć rewanżu, zajmowała sporo czasu.


Klimat Meksyku jest mocno umowny. Przejawia się głównie z inspiracji grafikami związanymi z kultem El Santa Muerte, oraz meksykańskimi motywami kwiatowymi, sam temat mógłby być jednak jakikolwiek.


Pojedyncza rozgrywka jest zazwyczaj bardzo szybka, nie powinna trwać dłużej niż 20 minut.


Skull Serdecznie polecam graczom, którzy lubią lekkie, szybkie i niekoniecznie wyczerpujące intelektualnie gry. Nadaje się zarówno dla graczy młodszych jak i całkiem dorosłych. Skaluje się dobrze, choć na trzech graczy bywa nieco nudnawa. Do tego cena około 25 zł (na dzień 5 lipca 2017 r.) jest zachęcająca.



Moja ocena to 8/10


Jak oceniam 8/10? Wciągająca i szybka gra na rozkręcenie imprezy.


Czy takie skąpiradło jak ja kupiłoby Skull? Zdecydowanie, stosunek ceny do jakości i sporej dawki dobrej zabawy jest korzystny.


Plusy

  • Proste zasady

  • Ciekawe grafiki

  • Szybka rozgrywka

  • Sporo emocji

  • Dobra jakość elementów


Minusy

  • po kilku rozgrywkach, farba na awersach żetonów zaczyna się wycierać

  • poza imprezami, gra może okazać się za mało ambitna

Dziękujemy wydawnictwu Granna za przesłanie gry do recenzji

Comentários


 O stronie: 

 

Strona powstała, aby przybliżyć początkującym i całkiem zaawansowanym graczom opinie na temat różnorodnych gier planszowych. Jak każda opinia- są one subiektywne i zapewne nacechowane gustem autora, który stara się jednak rzetelnie oceniać mechanikę rozgrywki, czas potrzebny na partię gry, regrywalność, czy skalowalność, a więc te wszystkie cechy, które mogą decydować o tym, czy dany produkt jest wart swojej ceny i zakupu. Przed podjęciem decyzji o zakupie zaleca się zasięgnięcie równiez innych opinii. :)

 wydarzenia: 

07-09/07/17: Dni Fantastyki- Wrocław

 znajdz nas na FB: 
  • Facebook B&W
 ostatnie publikacje: 
 Szukaj po tagach: 
 Partnerzy: 
  • Facebook B&W

© 2023 by The Artifact.

bottom of page